Chleb pełnoziarnisty z sezamem i makiem, na drożdżach


Pyszny chlebek! Pełen ziaren, zwarty, na drożdżach.
Pewnego dnia naszła mnie ochota na upieczenie chleba, a ponieważ nie miałam zakwasu (przygotowanie go zajmuje tydzień) użyłam drożdży, których i tak miałam nadmiar.
Do chleba dałam przeróżne mąki, jakie tylko miałam. Jeśli ich nie macie- kombinujcie z innymi. Ważne, aby łączna waga wynosiła 500g.
Do chlebka dałam ziarna słonecznika (na oko) oraz mak (zmielony). Możliwe, że trochę z nim przesadziłam, dałam 40g, Wam polecam dać trochę mniej.
Chleb wychodzi jednak bardzo smaczny, miękki.
Jeśli macie robot planetarny- użyjcie go. Jest bardzo pomocny. Jeśli nie- pamiętajcie dobrze wyrobić ciasto.


Składniki:
  • 100g mąki pszennej razowej
  • 100g mąki gryczanej
  • 100g mąki żytniej razowej
  • 200g mąki orkiszowej
  • 10g soli
  • 20g drożdży świeżych (+ na rozczyn- 1/4 szklanki mleka, łyżka cukru, 3 łyżki mąki)
  • 340g lekko ciepłej wody
  • 1,5 łyżki miodu
  • ziarna- u mnie słonecznik, siemię lniane oraz mak (razem ok. 100g)
  • do posypania- sezam
  1. Zaczynamy od wykonania zaczynu. Do garnuszka rozkruszamy drożdże, zasypujemy cukrem, zalewamy letnim (nie gorącym!) mlekiem. Mieszamy do rozpuszczenia się drożdży. Dodajmy mąkę, po łyżce i dokładnie mieszamy, aby nie powstały grudki. Zostawiamy do wyrośnięcia na 20-25 minut w ciepłe miejsce (ja przy tegorocznych upałach dałam po prostu na taras).
  2.  Do dużej miski wsypujemy mąki oraz sól. Dokładnie mieszamy. Następnie dodajemy wyrośnięty zaczyn, powoli wlewamy wodę, dodajemy miód oraz ziarna. Lekko mieszamy, a potem dokładnie wyrabiamy (przez ok. 10 minut- ja użyłam robota planetarnego). Po wyrobieniu przekładamy ciasto do dużej miski i zostawiamy do wyrośnięcia na ok. 2 godziny.
  3.  Po tym czasie ciasto wyjmujemy, krótko wyrabiamy. Przekładamy do formy tzw. ,,keksówki'' (troszkę mniejszej niż tradycyjna) posmarowanej lekko masłem i wysypanej otrębami. Nacinamy ostrym nożem do połowy głębokości. Smarujemy wodą za pomocą pędzelka i posypujemy sezamem. Przykrywamy lnianą ściereczką do ponownego wyrośnięcia (ok. 0,5 godziny).
  4.  Pieczemy w 230 stopniach przez 30 minut. Trzymamy w keksówce jeszcze przez 1 godzinę. Potem chleb wyjmujemy i zawijamy w ściereczkę. Zostawiamy do całkowitego ostudzenia. Wtedy dopiero możemy ukroić pierwszą kromkę.

Komentarze