Muffiny pszenno gryczane z owocami lata, czekoladą i cytrynową polewą


Cóż więcej rzec.. Muffiny, których się nie powstydzicie. Zachwycają zarówno smakiem, jak i wyglądem.

Składają się głównie z mąki pszennej, jednak ja postanowiłam dodać także mąkę gryczaną. Jest świetna, fajnie smakuje, a wypieki z niej robione wychodzą bardzo kruchutkie, chrupiące.

Do muffinek użyłam dużo owocowych resztek- słowem, nie miałam ich do czego dać, a w tych babeczkach sprawdziły się idealnie. Dodatek czekolady gorzkiej, która lekko się rozpuszcza daje znakomity efekt.
Kropkę nad ,,i'' stawia tutaj lukier wykonany z cukru pudru oczywiście oraz soku z cytryny. Jest lekko kwaskowaty, przez co słodycz muffinek zostaje trochę zbita, ale wychodzi to na duży plus. 

Z podanych porcji wychodzi 16 muffinek.
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. 


Składniki:
  • 2 szklanki mąki pszennej
  • 2/3 szklanki mąki gryczanej
  • 1/2 szklanki drobnego cukru do wypieków
  • 1/3 szklanki cukru trzcinowego
  • 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/4 łyżeczka sody
  • szczypta soli 
  • 2 duże jajka
  • szklanka mleka (u mnie mleko owsiane- jest fantastyczne, lekko słodkawe)
  • 1/4 szklanki oleju rzepakowego
  • 50g roztopionego masła
  • skórka otarta z dwóch cytryn
  • owoce ok. 1,5 szklanki (u mnie wiśnie, truskawki i banan)
  • 70g gorzkiej czekolady
Na lukier:
  • 100g cukru pudru
  • sok z 1/2 cytryny
  1.  W jednej misce mieszamy produkty suche: mąki, cukry, proszek do pieczenia, sodę i sól. 
  2. W drugiej misce mieszamy produkty mokre: jajka, mleko, olej, rozpuszczone i przestudzone masło oraz skórkę otartą z dwóch cytryn (cytryny wcześniej sparzamy i ścieramy skórkę na małych oczkach). 
  3. Do produktów mokrych wsypujemy suche, niezbyt dokładnie mieszamy (tylko do połączenia). Dodajemy owoce oraz posiekaną z grubsza czekoladę. Mieszamy.
  4.  Całość pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 20-22 minuty. Ciepłe lukrujemy. Następnie studzimy na kratce. (Składniki na lukier dokładnie ze sobą mieszamy- w razie potrzeby dodajemy więcej soku lub cukru pudru).

Komentarze