Cheese cake, a nawet cottage cheese cake


Ten sernik powstał jako dzieło przypadku, taki eksperyment i królik doświadczalny. Na szczęście nic mu się nie stało, a całość finalnie wyszła znakomicie. Uważam nawet, ze jest to jeden z najlepszych moich cheese cake w kulinarnych dziejach. Nie ukrywam, ze chciałam po prostu pozbyć się nadmiaru serków wiejskich 😂 ale wyszło tak dobrze, ze chciałam się z nim po prostu podzielić. Inspiracji zaczerpnęłam trochę z blogów kulinarnych, trochę ze znanej kawiarni w Katowicach. Takie kombinowanie w kuchni bardzo polecam, trzeba próbować i nie wolno się bać 🤭 mam nadzieję, ze posmakuje równiez wam ❤️


Spód:
  • 250g oreo
  • 100g masla rozpuszczonego 
Do malaksera włożyć ciastka oreo oraz rozpuszczone zimne maslo, zmiksować do dokładnego połączenia.
Tortownicę o średnicy 22cm wyłożyć papierem do pieczenia, a następnie wyłożyć spód (masą można także wylepić boki). Schować do lodówki. 

Masa sernikowa:
  • 500 g serka wiejskiego
  • 250 g twarogu półtłustego lub tłustego
  • 250g mascarpone
  • świeżo otarta skórka z jednej cytryny
  • 1.3 szklanki drobnego cukru do wypieków
  • 5 jaj
  • 1/4 szklanki świeżo wyciśniętego soku z cytryny 
  • Rozpuszczona mleczna czekolada (pół tabliczki) 
  • 2 łyżki ciemnego kakao
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej 
  • 1 łyżka mąki pszennej 
  • Szczypta soli


Serek wiejski  zmiksować blenderem do gładkości, przełożyć do dużej miski.
Tak samo postąpić z twarogiem.
Do serka wiejskiego i twarogu dodać mascarpone, skórkę otartą z cytryny, cukier, zmiksować krótko mikserem (tylko do połączenia się składników).

Wbijać po kolei jajka, krótko miksując po każdym dodaniu, tylko do połączenia się składników.

Na koniec dodać sok z cytryny, szczyptę soli i wymieszać.

Połowę ciasta przełożyć do osobnej miski i wymieszać z rozpuszczoną, ostudzoną czekoladą (ja czekoladę rozpuczam w mikrofali przez 30s z dodatkiem 2 łyżek wody). Dodać do masy 2 łyżki kakao w proszku i wymieszać do dokładnego połączenia.
Do masy bez czekolady dodać 2 łyżki mąki ziemniaczanej bądź budyniu, 1 łyżkę mąki pszennej, dokładnie wymieszać (można także dodać parę kropel aromatu rumowego, fajnie podbija smak).

Wyjąć z lodówki wcześniej przygotowany spód. Na przemiennie wlewać masę czekoladową i zwykłą.
Dla chętnych - spód ciasta można posmarować także masłem orzechowym, masą kajmakową z odrobiną soli, Dżem porzeczkowy, można także dać borówki bądź banana. Warto kombinować i się po prostu nie bać 😎

Piekarnik nagrzewamy do 150°C, góra - dół (bardzo ważne). Sernik wkładamy na średni poziom. Dzięki temu unikniemy niespodzianek typu nierównomierne wyrośnięcie ciasta. Czas pieczenia zależy od waszego piekarnika. Ja po godzinie zwiększyłam temperaturę do 180°C i piekłam kolejne 45 minut. Ważne aby sprawdzać ciasto, nie może być przepieczone.
Upieczone ciasto zostawiamy w piekarniku, musi sobie odpocząć. Ostudzony sernik wkładamy do lodówki, tam powinien leżakować jeszcze dłużej. To taki przykład ciasta, które lubi czas, lubi sobie poleniuchwac, być ze sobą, towarzystwo ludzi nie jest mu potrzebne przez długi czas. No ale gdyby nie my to by nie powstało, więc naszym zadaniem jest go zjeść, w końcu po coś został stworzony, tylko ze po odpowiednim czasie 💁‍♀️

Gdy on sobie tak leniuchuje w zimnej temperaturze, warto zrobić polewę, np z rozpuszczonej czekolady (można wykorzystać pozostałą tabliczkę i rozpuścić ją w mikrofali z 2 łyżkami wody, można też użyć masy kajmakowej z puszki i dodać do niej sól, można także rozsmarować kwaśną śmietanę po powierzchni sernika a na to dac keksy dżemu - co wam się żywnie podoba). Całość można także przyozdobić, ja np dalam M&M'sy i kawałki kinder niespodzianki.
Jemy sobie całość na następny dzień, wtedy będzie idealne 🤭

Enjoy ❤️




Komentarze